Czy zmiany rynkowe odbiły się na sprzedaży mieszkań? Czy popyt się zmniejszył? Czy nabywcy odchodzą od zakupu w związku ze zmianą polityki kredytowej i podwyżkami stóp procentowych? Jaka jest skala rezygnacji? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Podwyżki stóp procentowych oddziałują na rynek, a wraz z nimi rosną koszty kredytu.  Zdolność kredytowa potencjalnych klientów zmniejszyła się nawet o 30 proc Jest jednak zbyt wcześnie, aby dokładnie oszacować wpływ tych zmian na sprzedaż. Przeważająca liczba umów, które obecnie podpisujemy z nabywcami posiłkującymi się finansowaniem bankowym była procedowana w ubiegłym roku na starych warunkach. Jednak w tym momencie mniej niż połowa naszych mieszkań jest kupowana za pomocą kredytu hipotecznego, a wzrasta liczba transakcji gotówkowych. Nie obserwujemy zwiększonej liczby rezygnacji osób „zaskoczonych” tymi podwyżkami. Nasi eksperci bezpłatnie sprawdzają możliwości finansowe potencjalnych nabywców i pomagają w formalnościach związanych z procedurą bankową. Dzięki temu kupujący wiedzą, na jaki lokal mogą sobie pozwolić i o ile mogą wzrosnąć obciążenia w przypadku kolejnych podwyżek stóp. Z doświadczenia wiemy również, że klienci rzadko wycofują się z takich planów. W wyniku zmniejszającej się zdolności kredytowej decydują się co najwyżej na zakup mniejszego mieszkania lub w lokalizacji bardziej oddalonej od centrum miasta. Tego typu nieruchomości także mamy w sprzedaży. Utrzymujemy kompleksową ofertę dla wszystkich grup nabywców.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Obserwujemy już, że po ostatnich podwyżkach stóp procentowych, spadła siła nabywcza klientów. Wyższe stopy procentowe oznaczają zmniejszenie zdolności kredytowej, a prawie połowa naszych klientów przy zakupie mieszkania posiłkuje się właśnie kredytem hipotecznym. Nie zauważyliśmy rezygnacji z zarezerwowanych wcześniej lokali. Zauważyliśmy jednak wzrost zainteresowania mniejszymi mieszkaniami.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Jesteśmy już po serii podwyżek stóp procentowych, które dotychczas nie odbiły się istotnie na kontraktacji. Nie można jednak wykluczyć, że kolejne decyzje RPP nie wpłyną na poziom sprzedaży. W dłuższej perspektywie zapotrzebowanie na mieszkania będzie nadal wysokie. Ponadto, inflacja oraz rosnące ceny materiałów i nieruchomości mogą być dla wielu osób argumentem za tym, by jak najszybciej zdecydować się na zakup mieszkania.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Zmiana stóp procentowych to element istotny, ale nie tylko to decyduje o poziomie popytu na rynku mieszkaniowym. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w 2021 roku 6 na 10 naszych klientów realizowało zakup mieszkania przy pomocy gotówki, a pozostałe 40 proc. korzystało z kredytu. Dane pokazują, że Polacy z każdym miesiącem dysponują coraz większymi zasobami gotówki na kontach. Już wcześniej skłonni byli ją inwestować na rynku nieruchomości, ze względu na utrzymujące się przez długi czas niskie stopy procentowe. W tej chwili dodatkowym impulsem jest galopująca inflacja. Nawet jeśli stopy procentowe rosną, to i tak o wiele wolniej niż inflacja. Dlatego zakup mieszkania jest dziś traktowany i jako forma inwestycji pod wynajem i coraz częściej jako ochrona kapitału przed inflacją. Zakup mieszkania daje też możliwość wygenerowania zysku związanego ze wzrostem wartości nieruchomości w czasie.

Oceniamy, że podnoszenie stóp procentowych może tylko w krótkiej perspektywie spowolnić sprzedaż. Jest to oczywiście czynnik zauważalny, tym bardziej że rosły ostatnio w szybkim tempie. Liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych rzeczywiście spada. Kredyt mieszkaniowy należy jednak rozpatrywać w dłuższym horyzoncie czasowym. Wszystko wskazuje na to, że popyt na nowe mieszkania nadal utrzymywać się będzie na wysokim poziomie. Ceny nieruchomości na pewno będą rosnąć. Podsumowując, w porównaniu do końcówki 2021 roku nie zauważyliśmy mniejszego zainteresowania ze strony klientów. Nie spotkaliśmy się też z koniecznością rezygnacji z zakupu zarezerwowanego mieszkania w wyniku zmiany polityki kredytowej banków. Sprzedaż cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Nie obserwujemy zwolnienia tempa sprzedaży ani rezygnacji. Niewątpliwie drożejące kredyty hipoteczne będą utrudniały części nabywców zakup mieszkania. Ta grupa zasili rynek najmu, co jest dobrą informacją dla kupujących lokale inwestycyjne. Zainteresowanie lokalami inwestycyjnymi  prywatnych inwestorów, którzy lokując swoje nadwyżki finansowe w bezpieczne nieruchomości uciekają przed inflacją, nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Klienci, którzy decydują się kupić mieszkanie na własne potrzeby mają świadomość, że zwlekanie z zakupem przy tak wysokiej inflacji i rosnących kosztach budowy, a co za tym idzie cen mieszkań, nie jest racjonalnym wyborem. Rata kredytu nadal jest jednak niższa niż cena najmu.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A. 

Spodziewane decyzje RPP wpływają na koszt kredytowania nieruchomości, a co za tym idzie – na budżety i decyzje zakupowe naszych klientów. Nie obserwujemy jednak rozwiązań umów rezerwacyjnych z tego powodu. Polityka kredytowa banków jest od wielu lat skierowana na zabezpieczenie zdolności kredytowej klientów, również w sytuacji wzrostu stóp procentowych. Zauważamy, że w obliczu rosnących kosztów finansowania, klienci potrzebują dodatkowego czasu na refleksję w kontekście lepszego dopasowania rat do budżetów domowych. Kupujący chcą przemyśleć decyzje dotyczące np. weryfikacji oczekiwanej powierzchni nabywanego lokum albo zaangażowania dodatkowego wkładu własnego zmniejszającego wskaźnik LTV, a tym samym ratę kredytu mieszkaniowego.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic 

Wzrost kosztów kredytów oraz ograniczenie zdolności kredytowej ma znaczenie dla potencjalnych nabywców jednak ze względu na wysokie tempo rozwoju wielu nabywców ma możliwość dokonywania zakupów za środki własne lub ich większą część.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Obecna sytuacja rynkowa spowodowała, że pojawiły się nieliczne rezygnacje z zakupów, jednak dokonali ich głównie klienci, którzy byli na granicy zdolności kredytowej. Pomimo zmian na rynku skala rezygnacji jest niska i w dalszym ciągu odnotowujemy duże zainteresowanie naszą ofertą mieszkaniową. Dla znacznej części klientów nieruchomości nadal stanowią jedną z najbezpieczniejszych i najbardziej atrakcyjnych form lokaty kapitału.

Zauważalne są jednak nieco obniżone nastroje zakupowe wśród klientów inwestycyjnych, prowadzących własną działalność gospodarczą, którzy mają wątpliwości co do swoich interesów na tle zmian wynikających m.in. z wprowadzenia tzw. Polskiego Ładu. Skutkuje to wydłużeniem procesu decyzyjnego.

Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu PCG S.A.

Obserwujemy wpływ podwyżek stóp procentowych na sprzedaż. Klienci mają niższą zdolność kredytową. Widoczna jest niepewność i większa ostrożność związana zarówno z podwyżkami stóp i zapowiedziami kolejnych wzrostów, a także wprowadzeniem przepisów Polskiego Ładu. Osoby poszukujące nieruchomości czekają z decyzjami, by zorientować się w nowej sytuacji. Widzimy, że tempo sprzedaży zwolniło, co wiąże się z powyższymi czynnikami, jak i obecną sytuacją polityczno-gospodarczą w Polsce i na świecie. Aktualnie nie notujemy rozwiązań umów przedwstępnych czy deweloperskich. Klienci raczej wydłużają w czasie proces zakupu niż zupełnie z niego rezygnują.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Trudno na ten moment mówić o tych zmianach na rynku, a także o tegorocznej sprzedaży, bo za nami dopiero pierwsze miesiące tego roku. Z pewnością bardziej miarodajny będzie pierwszy kwartał i kolejne kwartały. Natomiast obserwujemy, że szczególnie klienci kredytowi ostrożniej podchodzą do zakupów, gdyż muszą dokładnie zweryfikować swoją zdolność. Natomiast takiego problemu nie mają klienci gotówkowi, których nie brakuje na rynku. Mamy aktualnie ofertę mieszkań w Warszawie dopasowaną do różnych grup klientów, więc z optymizmem patrzymy w przyszłość.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Sądzimy, że w perspektywie roku podwyżka stóp procentowych nie wpłynie znacząco na popyt na mieszkania. W Polsce nadal brakuje kilku milionów mieszkań, a pandemia jeszcze wzmocniła potrzeby pod względem komfortowego miejsca zamieszkania, także w kontekście pracy zdalnej. Dlatego wygląda na to, że rynek nieruchomości mieszkaniowych uzyskał bardzo mocny impuls, który będzie trwalszy i bardziej długoterminowy niż inne efekty pandemii. Obecnie popyt jest nadal spory i nie widzimy, aby klienci rezygnowali z zakupu mieszkań.

Marcin Michalec, CEO Okam 

Trudno jeszcze, po zaledwie miesiącu czy dwóch 2022 roku, ocenić wpływ tych zmian na kształt sytuacji na rynku mieszkaniowym. Co do zasady początek roku to zwykle wolniejsze tempo sprzedaży lokali związane m.in. z okresami urlopowymi. Obserwujemy raczej sporadyczne rezygnacje z zarezerwowanych mieszkań z uwagi odmowę przyznania kredytu hipotecznego. Zdarza się też, że w związku z otrzymaniem niższej kwoty kredytu niż wnioskowana konsumenci decydują się na lokale o mniejszej powierzchni. Większość tych osób, które podejmują decyzję o zakupie własnego M, przy trudnościach kredytowych, poszukuje jednak innych źródeł finansowania, na przykład zapożycza się u rodziny czy znajomych.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Relacji z Klientem w Aria Development

Obserwujemy spowolnienie sprzedaży. Wzrosły koszty kredytu oraz spadła zdolność kredytowa nabywców i sprzedaż nie jest już na tak wysokim poziomie, jak kilka miesięcy temu. Jesteśmy na etapie przygotowywania nowych projektów, których sprzedaż jeszcze nie ruszyła. Klienci nie rezygnują z zakupu zarezerwowanych mieszkań.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

2021 rok był dla nas kolejnym udanym pod względem sprzedaży i przekazań lokali. Sprzedaliśmy solidną liczbę prawie 900 lokali, co było zgodne z naszymi założeniami budżetowymi i bliskie rekordowej liczbie odnotowanej w 2020 roku. Naszym celem na 2021 rok nie było pobicie kolejnego rekordu, a dostosowanie tempa sprzedaży do zmieniających się warunków rynkowych. Obecnie obserwujemy niższą decyzyjność klientów, ale zainteresowanie naszą ofertą nadal utrzymuje się na stabilnym poziomie.

Jarosław Kozak, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Przed końcem roku 2021 sprzedaliśmy wszystkie mieszkania w inwestycji w Gdańsku. Aktualnie jesteśmy na etapie planowania i projektowania kolejnych inwestycji mieszkaniowych.